Dzisiaj coś innego. Prawdziwy wegetariański, sycący, przepyszny pasztet. Daję słowo, że osoby, które go próbowały nie domyślały się z czego jest. Natomiast wszyscy zgodnie twierdzili, że jest naprawdę pycha.
Składniki:400 g suchej czerwonej fasoli
1 batat
150 g suszonych pomidorów w oliwie ( 1 słoik)
1 cebula
3 łyżki oleju kokosowego
3 ząbki czosnku
1 łyżka zmielonego lnu złocistego
1 łyżeczka suszonego czosnku niedźwiedziego
1 łyżeczka oregano lub tymianku
sól i świeżo zmielony pieprz
Przygotowanie:
Fasolę namocz na minimum 8-12 godzin. Odlej wodę, w której się moczyła. Dolej świeżej, wraz z 1/2 łyżeczki soli i gotuj do miękkości ok. 45 minut.
Batata obierz i ugotuj oddzielnie na parze. Cebulę pokrój jakkolwiek i podsmaż na oleju kokosowym. Ugotowaną fasolę odcedź i ostudź. Włącz piekarnik na 180 stopni. Zmiel w maszynce do mięsa na najmniejszych oczkach razem z cebulą, batatem, czosnkiem i pomidorami suszonymi. Wlej oliwę z pomidorów i dopraw ziołami. Wszystkie składniki wymieszaj na gładką masę. Wyłóż do keksówki wysmarowanej masłem (26 x 12 cm) i lekko uklep. Włóż blaszkę z masą do piekarnika. Piecz przez 40 minut, następnie studź w blaszce. Podawaj na zimno. Pasztet ma konsystencję idealną do smarowania.