Teraz będzie petarda! Ani fit, ani wege, ani nic modnego. Zwyczajna ale jednocześnie niezwyczajna golonka pieczona w piwie. Drogie panie. Jeżeli chcecie zdobyć serce mężczyzny to to jest najlepszy sposób. Gwarantuję. :)
Poniższy przepis jest na dosyć dużą porcję i spokojnie można zrobić wszystko z połowy składników. Jeżeli chodzi o część gotowaną to jest to mój sposób a sposób na pieczenie wzięłam stąd.
Składniki do gotowania:
4 golonki przednie
2 korzenie pietruszki
1 por
3 ząbki czosnku
1 seler
1 cebula
2 liście laurowe
3 ziela angielskie
1 łyżeczka soli
pieprz
Składniki do pieczenia:
1 łyżka miodu
2 łyżki sosu sojowego
0,5 l piwa jasnego (u mnie Łomża)
rozmaryn
tymianek
kminek mielony lub w ziarnach
papryka słodka,
sól, pieprz
wywar z gotowania
Przygotowanie - gotowanie:
Golonki najpierw należy umyć i oczyścić z włosków, jeżeli takie są. Ewentualnie można ją opalić. Ja mam kuchenkę indukcyjną więc tylko pierwszy sposób ma u mnie zastosowanie.
Wszystkie warzywa też należy obrać, ale kroić nie trzeba. Do garnka ( u mnie około 5 litrowy, żeby było wygodnie) wkładamy golonkę, zalewamy ją wodą i gotujemy. Na początku będą wytwarzały się tak zwane "szumowiny", które trzeba zebrać. Po kilku minutach gotowania, gdy szumowiny już się nie pojawiają dorzucamy resztę składników, przykrywamy, zmniejszamy ogień i zostawiamy na 2,5 - 3 godziny.
Przygotowanie - pieczenie:
W miseczce przygotowujemy marynatę z miodu, sosu sojowego. Przygotowujemy naczynie żaroodporne. Do 4 golonek powinno być ono dosyć duże i głębokie. Dno skraplamy lekko tłuszczem, obojętnie jakim. Wyjmujemy mięso z wywaru, wkładamy golonki do naczynia, nacinamy skórę lekko z góry w paseczki i staramy się je z każdej strony oblać marynatą. No naczynia wlewamy piwo i uzupełniamy do połowy wysokości golonek wywarem. (Z pozostałego można zrobić wyśmienitą galaretę). Wierzch mięsa posypujemy papryką, kminkiem, rozmarynem i tymiankiem. Wstawiamy do ziemnego piekarnika, który ustawiamy na temperaturę 200 stopni, 2 grzałki, bez przykrycia. Gdy piekarnik się nagrzeje i minie 15 minut od tego czasu zmniejszamy temperaturę do 180 stopni na 1,5 h. Dobrze jest ją co jakiś czas polać sosem, W trakcie pieczenia przekładam też ją na drugą stronę i ponownie posypuję przyprawami, ale jest dość kłopotliwe i ten krok można pominąć. Po 1,5 h sprawdzamy jak wygląda golonka, jeżeli jest za słabo przypieczona to podnosimy temperaturę i włączamy tylko górną grzałkę.
Golonkę najlepiej podawać z musztardą, chrzanem i kapustą zasmażaną na którą przepis jest tutaj.(kapusta zasmażana)