Kto nie lubi fasolki po bretońsku? Znam osoby, które nie lubią flaczków albo wątróbki ale nie znam takiej, która nie lubi fasolki po bretońsku typowo polskiego dania. Na tym blogu publikuję te przepisy, które sama wypróbowałam i które bardzo lubię. Dzisiaj przedstawiam Wam ten. Naprawdę prosty w przygotowaniu, wymagający trochę czasu i jak każde danie serca;)
Składniki:
0,5 kg fasoli typu "Jaś"
1/2 słoiczka przecieru pomidorowego
300 g wędzonego boczku
200 - 300 g wędzonej kiełbasy lub innego rodzaju wędliny
1 łyżeczka vegety
1 kostka rosołowa drobiowa
2 liście laurowe
3 ziela angielskie
1 łyżeczka słodkiej papryki
sól, pieprz ewentualnie przyprawy maggi
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka cukru
Przygotowanie:
Fasolkę najlepiej namoczyć dzień wcześniej, 2-3 razy zmieniając wodę. Następnego dnia zalewamy ją w garnku taką ilością wody, żeby ją przykryła i było jej trochę więcej. Jeżeli będzie za mało a tak jak ja lubicie jak jest dużo sosu to w trakcie gotowania zawsze można dolać wrzątku.
Na początku do fasolki wrzucamy liście laurowe i ziele angielskie. Czekamy chwilę aż wytworzy się piana. Trzeba ją ściągnąć. Kiedy woda jest już klarowna dorzucamy kostkę rosołową i gotujemy około godzinę. Na patelni podsmażamy boczek na chrupko. Dorzucamy do fasolki a na pozostałym tłuszczu wysmażamy wędlinę. Jestem zwolenniczką trochę odtłuszczonych potraw dlatego nawet przy takich okazjach staram się nie dostarczać dodatkowego źródła cholesterolu z zewnątrz. Wędlinę dodajemy do fasolki i na tej samej patelni podsmażamy przecier pomidorowy. Może mało znany sposób, ale gwarantuję, że naprawdę super, nadaje głębię smaku przecierowi. Przecier dodajemy do dania głównego. Przyprawiamy cukrem ( zawsze w towarzystwie pomidorów, wydobywa ich prawdziwy smak). Fasolkę doprawiamy papryką, pieprzem i wedle uznania solą czy maggi. Gotujemy kolejną godzinę. Na patelni robimy tzw. zasmażkę czyli przypalamy trochę mąkę, w miseczce mieszamy trzepaczką mąkę z sosem z fasolki i dodajemy ją do garnka. Gotujemy dalej ok. 0,5 godziny już częściej mieszając, uważając, żeby się nie przypaliła i możemy cieszyć się smakiem gotowego dania:)
Smacznego
Prosta i jakże smaczna :D Palce lizać :) Zapraszam też do mnie na fasolkę - http://fasolkapobretonsku.net.pl