Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić przepis, z którego korzystałam niejednokrotnie ale ostatnio właśnie wczoraj więc pomyślałam, że się nim podzielę. Tym razem ciasteczka. Gwarantuję że zarówno proste jak i smaczne. Do dzieła;)
Składniki:
1 kostka margaryny
1 kostka twarogu ( półtłustego)
400 g mąki pszennej
1 żółtko
cukier puder
4 jabłka
Przygotowanie:
Do miski wrzucić mąkę, pokruszony twaróg,żółtko i margarynę startą na grubych oczkach. Wszystko szybko zagnieść, owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 30 minut.
Następnie ciasto trzeba rozwałkować ( najlepiej podzielić je na 2 części i w czasie kiedy będziemy robić ciastka z pierwszej druga się nie ochłodzi) na placek grubości ok 3-4 mm.
Jabłka opieramy i kroimy na kawałki takie jak kiedy robimy dżem. Wykrawamy szklaną kółka i do każdego złożonego na pół jak pieroga wkładamy kawałki jabłek ale zaklejając tylko kawałki brzegów, zostawiając nie zaklejony środek.
Tak przygotowane ciastka pieczemy w temp. 180 st. C ( u mnie 2 grzałki z termoobiegiem) ok. 15 minut. Jeszcze ciepłe posypujemy cukrem pudrem i .... gotowe.